Colami - 2013-04-29 15:54:31

Tajemnice miejsce zapomniane przez wszystkich.

cezary150199 - 2013-06-08 18:19:55

* pojawia się portal z którego wyjeżdża pewien pojazd *
Ind: Wszyscy cali?
K: Ahhh. Co to było? *kręci mu się w głowie* Czy wszyscy nie Zergowie tak potrafią?

Virllanda - 2013-06-08 18:24:18

- Emmm, nie - czuła się słabo, jazda nie do końca jej się podobała. Starszy smok wyglądał nieco lepiej.

cezary150199 - 2013-06-08 18:27:32

Ind: Choroba lokomocyjna.
* w umyśle Indira *
Ind: Gdzie teraz.
- Senira. Nasza stolica.
Ind: A gdzie to jest.
- Tutaj zatrzymaj się.
* w normalnym świecie *
Ind: To już tu. *zatrzymuje się i wysiada*

Virllanda - 2013-06-08 18:54:46

Smoki wysiadły na spaloną słońcem, szarpaną wiatrem pustynię. Ivenir prędko utworzył nad nimi latający daszek chroniący przed promieniami.

cezary150199 - 2013-06-08 19:06:36

Ind: *podchodzi do jakiegoś głazu* To chyba on. *przenosi część energii w niego* Powinno działać. * z ziemi wylatują jakieś rzeźbione kamienie które ułożyły się w kształt łuku * Działa. Połączenie technologi i magii.

Virllanda - 2013-06-08 19:38:43

- To my tu w ogóle jesteśmy potrzebni? - niepewnie się zapytał

cezary150199 - 2013-06-08 21:31:29

Ind: Z tego co wiem to tak. *w łuku tworzy się portal* To ruszajmy. *przechodzi przez bramę a po przejściu widzi ogromne bogate i piękne miasto z budynkami wznoszącymi się do chmur * O MÓJ BOŻE. ALE TO WIELKIE. * zauważa po środku największy ze wszystkich budynków. Przeogromną iglicę.* Piękne. *rozgląda się na boki* Dwa gatlingi z których się jeszcze dymi? Do czego one strzelały?

Virllanda - 2013-06-08 22:09:56

" Jak oni to ukryli?" Weszli za nim, rozglądali się na boki

cezary150199 - 2013-06-08 22:29:34

Ind: Jedyne co wiem o tym jak ukryli to miasto to to że użyli potężnych czarów i potężniej technologi. *zauważa coś na ulicy* Co to jest. *podchodzi do tego* Mały smoczek. * obraca go i się natychmiast gwałtownie cofa *

Virllanda - 2013-06-08 22:37:43

- Co jest? - podeszła mrużąc oczy

cezary150199 - 2013-06-08 22:43:26

Ind: *z oczu mu poleciało kilka łez. Dokładnie przed nim leżał rozszarpany smoczek* Co.......mogło... go... rozszarpać... ?

Nova - 2013-06-08 23:15:37

... smoczyca znowu się czzaiła

cezary150199 - 2013-06-08 23:39:09

// Jest taki problem. Nie miała jak wejść do tego miasta przed nimi ponieważ portal do niego może otworzyć smok umysłu. A sporo czasu temu został zamknięty. //

Virllanda - 2013-06-09 09:35:44

- Na pewno coś czego nie powinno tutaj być- oba smoki wzniosły nad sobą bariery ochronne. Dodatkowo nałożyły jedną na Indira.

cezary150199 - 2013-06-09 10:39:46

Ind: *sprawdza ciało* On leży tutaj mniej więcej od tygodnia. *rozgląda się* Lepiej udajmy się do zbrojowni.

Virllanda - 2013-06-09 11:53:02

- A wiesz gdzie to jest? - smoczyca rozglądała się na boki

cezary150199 - 2013-06-09 12:49:46

Ind: Tak. Większość miast zostało na podobnym planie zbudowanych. *pokazuje ulicę na lewo* Tędy.

Virllanda - 2013-06-09 13:16:56

Ruszyli we wskazanym kierunku, ciągle rozglądając się na boki.

cezary150199 - 2013-06-09 13:34:32

Ind: *zauważa coś na dachu jednego z budynków* Nie patrzcie się góry. Ktoś. Chociaż raczej coś nas obserwuje.

Virllanda - 2013-06-09 13:41:37

Źrenice Zanderii się rozszerzyły, Ivenir nie okazał po sobie niczego. Wzmocnił bariery.

cezary150199 - 2013-06-09 13:50:39

Ind: Jest. *podbiega do dużego budynku*

Virllanda - 2013-06-09 13:51:54

Ciągle za nim idą ( co ty nie powiesz?)

cezary150199 - 2013-06-09 14:02:38

Ind: *wchodzi do środka i udaje się do punktu z amunicją i uzbrojeniem* Trzeba się przygotować. *zauważa komory hibernacyjne* Chodźcie tutaj. Znalazłem coś interesującego.

Virllanda - 2013-06-09 14:06:49

Ivenir przyglądał się najróżniejszym rodzajom broni, oderwał od nich wzrok i podszedł do młodszego smoka. Smoczyca w tym czasie niepewnie wyglądała przez okno, wszystko jej tui nie pasowało. Niechętnie przerwała czynność.

cezary150199 - 2013-06-09 14:09:54

Ind: Trzy nienaruszone włączone komory. *podchodzi do jednej z nich* SĄ W NICH SMOKI !!!!!

Virllanda - 2013-06-09 14:12:07

- Nie sądzisz, że mogą być niebezpieczne? Może to ktoś inny je tam wsadził- zapytała z wachaniem

cezary150199 - 2013-06-09 14:20:39

Ind: To miejsce pełniło też funkcję schronu. Przy okazji patrząc na ich mundury to są żołnierze.

Virllanda - 2013-06-09 14:23:22

- Rób co uważasz...

cezary150199 - 2013-06-09 14:37:11

Ind: *otwiera jedną z trzech komór* Tak. To zdecydowanie żołnierze. Elitarni. * wyciąga zielonego smoka z komory * Klasa?
- Snajper. Inżynier bojowy.
Ind: Pozycja?
- Porucznik.
Ind: Imię?
Z: Zaren.
Ind: Zaren. Co tu robicie? *Zaren otwiera oczy*
Z: Mieliśmy bronić bastionu.
Ind: Przed kim?
Z: Sta... Stalkerami.
Ind: Czym?
Z: Kolejną ewolucją.
Ind: Kogo?
Z: Ersinów. Niszczycieli. Żniwiarzy. Różnie ich nazywają. *jakiś hałas na zewnątrz*
Ind: Obudźmy resztę. *otwiera komory*

Virllanda - 2013-06-09 14:39:06

- Indir, w co ty nas władowałeś... - syknęła smoczyca, łuski jej się zjeżyły. Rozłożyła delikatnie skrzydła, każdy mięsień był gotowy do działania.

cezary150199 - 2013-06-09 14:44:39

Ind: DO BRONI!!! KERIS. CHODŹ TU.
K: Tak.
Ind: Ile esencji na zewnątrz wyczuwasz?
K: Sporo. Pół metalicznej.
Ind: Wstawajcie szybko. *podnosi dwie smoczyce z komór* Imiona?
E: Ersi.
N: Narsa.
Ind: Przygotujcie się. *przeładowuje strzelbę* Stalkery nadchodzą. *coś przebija drzwi za Indirem ostrzem*

Virllanda - 2013-06-09 14:58:43

Ivenir wysłał w tamtym kierunku falę gorąca, topiącą broń.
- In, gdzie jest ten artefakt?!

cezary150199 - 2013-06-09 15:06:59

Ind: W centrum. * jakaś maszyna z dwoma ostrzami wchodzi przez dziurę * To jest ten stalker. *strzela mu w głowę* Uwaga na tyły.
E: Przychodzą w stadach od 10 do 20 osobników. *wyrzuca granat za okno w tłum* 10 załatwionych. *stalker dźga ją ostrzami*
N: ENSI!!!! *strzela w tego stalkera*
E: *pada na ziemię*

Virllanda - 2013-06-09 15:15:11

"Od początku trupy" Zand nałożyła na smoki delikatne bariery ochronne, aby sytuacja się nie powtórzyła, zranioną smoczycę załatała w naprędce. Starszy smok tymczasem uderzył w maszyny małą, ognistą trąbą powietrzną, rozdzierającą je na części.

cezary150199 - 2013-06-09 15:31:33

Ind: Jeszcze 7. *przestrzeliwuje dwa na raz* 5.

Virllanda - 2013-06-09 15:35:21

Jedna z maszyn przedostała się przez okno.

cezary150199 - 2013-06-09 15:42:39

Ind: Nie wielu ich już zostało. *strzela pistoletem w Stalkera*
E: Uwaga no Alfę. *coś wielkiego przebija się przez ścianę*
Ind: Co do. *strzela w niego z strzelby. Nie rani go* Mamy wielki problem. *szarżuje na Indira i przybija go do ściany*

Virllanda - 2013-06-09 15:48:19

Ivenir zamachnął się ogonem na stwora, wgniatając go nieco. W chwili zetknięcia się ciała z metalem(?) przyczepił do niego iskrę. Zaczęła wypalać w maszynie dziury. Smok miał nad nią kontrolę.
~~ Gdzie mam ją skierować? ~~ odezwał się w głowie Indira

cezary150199 - 2013-06-09 15:50:06

Ind: DO GŁOWY. *maszyna dusi Indira*

Virllanda - 2013-06-09 15:56:07

Iskierka skoczyła na głowę maszyny, wwierciła się w nią przepalając wszystko co było na drodze.

cezary150199 - 2013-06-09 15:59:34

Ind: *pada na ziemię a reszta stada ucieka*

Virllanda - 2013-06-09 16:01:23

- Nic ci nie jest?

cezary150199 - 2013-06-09 16:04:38

Ind: Nic. Dzięki za pomoc.

Virllanda - 2013-06-09 16:10:21

- To zdobądzmy ten artefakt i zabierajmy się stąd. - wykrzywiła paszczę patrząc się na szczątki.

cezary150199 - 2013-06-09 16:18:09

Ind: Dobra chodźmy.
E: Czekajcie. Możemy pomóc?
N: Właśnie. Przydamy się.
Z: Snajper się zawsze przyda.
Ind: To chodźcie. Keris.
K: Tak?!?
Ind: Przyjedź do centrum tym naszym wozem.
K: Jak? Nie umiem prowadzić.
Ind: Nauczysz się. *wychodzi na ulicę*

Virllanda - 2013-06-09 16:28:27

Zanderia wzięła do łapy jedną z broni, wycelowała nią w uciekającego Stalkera i spróbowała do niego strzelić. Nie trafiła, więc ze złością cisnęła za nim kulę plazmy. To jej wyszło.

cezary150199 - 2013-06-09 16:30:40

Ind: Spróbuj najpierw wycelować. Później strzelić. A poza tym wzięłaś shotguna. Nim z takiej odległości nie trafisz. Trzymaj to. *podaje jej karabin wyborowy*

Virllanda - 2013-06-09 16:32:24

- Zobaczymy... - mruknęła tylko, broń unosiła się obok niej w powietrzu. Ruszyli za smokami.

cezary150199 - 2013-06-09 16:38:05

* przybyli na główny plac przed iglicą *
Ind: Dobra. Teraz tylko wejść do śro... *w brzuch trafia go pocisk energetyczny*
E: SNAJPER. ZA OSŁONĘ SZYBKO.
Z: *celuje w snipera i strzela* To nie był zwykły Ersin. Był jakiś zmutowany. *sniper spada na ziemię*

Virllanda - 2013-06-09 16:47:04

- Bariery nie działają?

cezary150199 - 2013-06-09 16:52:22

E: Raczej tak. To broń wysokoenergetyczna. Przebija pole siłowe o grubości pół metra.

Virllanda - 2013-06-09 16:53:27

- Co robimy?

cezary150199 - 2013-06-09 16:56:32

E: Może najpierw mu pomożemy. *wskazuje na Indira* A w czasie walki za osłonami będziemy się chować.

Virllanda - 2013-06-09 17:00:34

Zanderia telepatycznie podniosła smoka, unosiła go koło siebie. Jednocześnie starała się go ocucić.

cezary150199 - 2013-06-09 17:04:00

* przyjeżdża Keris *
K: UDAŁO SIĘ. *przez przypadek naciska klakson*

Virllanda - 2013-06-09 17:06:18

Smoczyca spojrzała w niebo... czy co tam się znajdowało i szybko weszła do pojazdu. Za nią lewitował Indir i szedł Ivenir ( derp)

cezary150199 - 2013-06-09 17:11:50

* weszła reszta *
E: DO Uzbrojenia obronnego. SZYBKO.
N: *obsiada gatlinga*
Z: *wchodzi na dach i bierze swoją sniperkę*

Virllanda - 2013-06-09 17:20:52

Smoczyca położyła Indira na podłodze, szybko uleczyła obrażenia.

cezary150199 - 2013-06-09 18:11:16

Ind: *ocknął się* Co się stało.

Virllanda - 2013-06-09 18:18:04

- Jak zwykle dostałeś - uśmiechnęła się lekko

cezary150199 - 2013-06-09 18:36:50

Ind: Jak zwykle. *odwzajemnił uśmiech* Chwila jesteśmy w mieście w pojeździe. Keris nauczył się kierować.
K: Takkk...
Ind: Wjedź do tej iglicy. *wjeżdża do środka* Nawróć i całe uzbrojenie w stronę wejścia. *Keris robi co on mówi*
K: Gotowe.
Ind: Eris. Narsa. Zaren. Pilnujcie wjazdu. Keris. Może lepiej będzie jak będziesz Hydraliskiem. * skąd ja to wiem? *
K: Dobrze. *zawija się w kokon i zmienia w hydraliska*
Ind: Reszta za mną. Przepraszam że tak mówię ale jeszcze nie poznałem pana imienia. *wychodzi z pojazdu i kieruje się do głównej sali iglicy*

Virllanda - 2013-06-09 19:20:39

- Ivenir. A ty jesteś Indir- stwierdził smok bez zbytniego przejęcia- Twój naród miał niezwykłą historię Indirze.

cezary150199 - 2013-06-09 19:26:50

Ind: Wiem. Wiesz może jaki smoki magi pomagały w przenoszeniu tego miasta do wymiaru astralnego? I jakiego zaklęcia użyły?

Virllanda - 2013-06-09 19:35:08

- Nie mam pojęcia- pokręcił głową i delikatnie uśmiechnął- Nie jestem aż taki stary.

cezary150199 - 2013-06-09 19:46:17

Ind: Wiem. Dobra idziemy. * wchodzi do głównej sali i się rozgląda * KONTAKT ! *chowa się za dużą doniczką* 10 szturmowców. 7 pancernych. Oraz dowódca.

Virllanda - 2013-06-09 19:49:28

Zand z Ivenirem popatrzyli po sobie dziwnie.

cezary150199 - 2013-06-09 19:54:05

Ind: *rzuca granat tesli* Lepiej się ukryjcie za czymś.

Virllanda - 2013-06-09 19:57:43

Smok wytworzył okrąg z kamienia, weszli do niego wystawiając głowy ponad obręcz.

cezary150199 - 2013-06-09 20:11:09

Ind: *granat wybucha rażąc wszystkich w okolicy piorunami* Tarcze zdjęte. *wychyla się i strzela z karabinu szturmowego* Jeden. Dwa. Trzy. Cztery. *na ziemię pada czterech lekkich żołnierzy*

Virllanda - 2013-06-09 20:20:17

" Skąd się to oni wszyscy wzięli i po co są?" - rozmyślała smoczyca próbując uporać się z bronią. Oddała kilka strzałów, okazało się to być wspaniałą zabawą.

cezary150199 - 2013-06-09 20:22:01

Ind: Ostatnie jaja smoków umysłu. I rdzenie. * staje się niewidzialny i podchodzi bliżej *

Virllanda - 2013-06-09 20:28:29

- Uważaj! - smoczyca wyczuła coś nadchodzącego, coś potężnego...

cezary150199 - 2013-06-09 20:42:19

Ind: O nie. * wskakuje za najbliższą osłonę a w miejscu gdzie był wybucha pocisk plazmowy * Megapancerny. Czarami go nie załatwimy.
- Indirze. Wykorzystaj psionikę.
Ind: Dobrze. Tylko jak. Tylko jaką. Co wykorzystać. *dostaje w ramię pociskiem plazmowym*

Virllanda - 2013-06-09 20:50:05

Smoczyca chciała wyskoczyć zza osłony, jednak Iv ją powstrzymał. Sam prędko podleciał do Indira, zasłonił go barierą powietrzną odpychającą przedmioty próbujące ją sforsować, przemówił do smoka
- Przypomnij sobie co czułeś, jakie odczucia, myśli, przeczucia chodziły ci po głowie gdy używałeś ostatnio tej umiejętności. Przywołaj je z powrotem.

cezary150199 - 2013-06-09 20:55:02

Ind: Wściekłość. *przypomina sobie wszystkie okropieństwa które spowodowali Ersinowie* Lepiej uciekaj.

Virllanda - 2013-06-09 21:07:13

Smok odsunął się, wrócił do Zanderii. Zwolnił blokadę powietrzną.

cezary150199 - 2013-06-09 21:14:29

Ind: *wychyla się z za osłony, staje na dwóch łapach, przedmioty w pobliżu zaczynają latać* Macie (cenzura). * zgniata dowódcę * Wkurzyliście mnie. *wysadza drugiego* Skończy się wasza dominacja. *tworzy burzę psjoniczną która masakruje resztę*

Virllanda - 2013-06-09 21:19:54

- Ciekawy typ - mruknął smok
- Gdyby tyko nie mdlał i ranił się tak często...

cezary150199 - 2013-06-09 21:21:44

Ind: *uspokaja się*

Virllanda - 2013-06-09 21:31:54

- No. Możemy brać to po co przyszliśmy?

cezary150199 - 2013-06-09 21:54:06

Ind: Tak. *schodzi po schodach na dół*

Virllanda - 2013-06-10 09:12:40

Ivenir zdematerializował okrąg, poszli za smokiem.

cezary150199 - 2013-06-10 10:34:08

Ind: Jednak to nie choroba wybiła wszystkich w tym mieście.

Virllanda - 2013-06-10 12:27:03

- Masz jakieś pojęcie skąd te wszystkie potwory się wzięły?

cezary150199 - 2013-06-10 12:40:03

Ind: Tak. Widać przed wysłaniem miasta do tego miejsca kilku ich infiltratorów się tu dostało. Użyli broni biologicznej. A później całą biomasę wykorzystali do produkcji. Wreszcie. *wchodzi do jakiegoś pokoju*

Virllanda - 2013-06-10 12:41:48

Smoki przekroczyły próg rozglądając się z zainteresowaniem.

cezary150199 - 2013-06-10 12:48:52

Ind: Dobra. Potrzebujemy dwóch rdzeni jonowych. Gdzie one są. *chodzi po pomieszczeniu* Są.

Virllanda - 2013-06-10 12:55:16

- Dziwnie to wygląda...

cezary150199 - 2013-06-10 12:58:27

Ind: *staną przed 10 metrowym rdzeniem* Tylko gdzie jest panel sterowania?

Virllanda - 2013-06-10 12:59:45

- To chyba było pytanie retoryczne, wiesz, że się nie znam.

cezary150199 - 2013-06-10 13:02:32

Ind: Jest. *podchodzi do panelu* Przypomnieć sobie tylko ten kod.

Virllanda - 2013-06-10 13:12:29

Patrzyli się na Indira z oczekiwaniem.

cezary150199 - 2013-06-10 13:15:45

Ind: Jest. *wpisuje kod po czym rdzeń znamienniejsza się do rozmiaru kostki rubika* Ciągle działa.

Virllanda - 2013-06-10 13:18:47

Smoki uniosły brwi.
- Schować go?

cezary150199 - 2013-06-10 13:23:03

Ind: Przydałoby się. Jeszcze trzeba wziąć drugi. Na szczęście mniej ważą gdy są małe. *podchodzi do drugiego i robi to samo przez co dzieje się to samo*

Virllanda - 2013-06-10 13:26:06

Zanderia wzięła od smoka rdzenie, zminimalizowała je i wcisnęła gdzieś pomiędzy swoje łuski. Pojemnik z kryształem stale się przed nią unosił i przeszkadzał, zrobiła więc z nim to samo, ale na wszelki wypadek z drugiej strony ciała.

cezary150199 - 2013-06-10 13:28:48

Ind: Jedna rzecz załatwiona. Druga powinna być na tym poziomie.

Virllanda - 2013-06-10 13:31:37

- Jaja?

cezary150199 - 2013-06-10 13:34:25

Ind: Tak.

Virllanda - 2013-06-10 13:36:50

- Prowadź.

cezary150199 - 2013-06-10 13:39:33

Ind: * idzie wychodzi z korytarza i idzie prosto korytarzem * Gdzie to jest...

Virllanda - 2013-06-10 13:41:47

- Może się rozdzielimy?
- Jest tu zbyt niebezpiecznie - mruknął starszy smok. Pewnie miał rację.

cezary150199 - 2013-06-10 13:46:22

Ind: Masz rację. Rozdzielenie się jest złym pomysłem. *uderza w barierę która go razi prądem i odrzuca 2 metry do tyłu* Chyba jesteśmy. I co się stało?

Virllanda - 2013-06-10 13:48:23

- Najwyraźniej... Ktoś ochronił to miejsce przed niepożądanymi gośćmi.- smok zaczął badać barierę zmysłem.

cezary150199 - 2013-06-10 13:52:19

Ind: *wstaje* Klasyczna pułapka. Przejdą tylko niektórzy. Mianowicie ci którzy wyłączą ją. *bada ją psjonicznie*

Virllanda - 2013-06-10 13:53:47

- Iiii? - Zanderia przybliżała i oddalała łapę od bariery.

cezary150199 - 2013-06-10 13:58:16

Ind: Dobra? *wyszukuje wyłącznik psjoniczny* Jest. Niestety jest czasowy. Pojedynczo przechodzimy. *wyłącza pole* Proszę przodem.

Virllanda - 2013-06-10 14:00:35

- Jak miło... - fuknęła. Z jakiegoś powodu zrobiła się nieco bardziej drażliwa. Ivenir za jej plecami przewrócił oczami. Przeszła przez pole.

cezary150199 - 2013-06-10 14:03:35

* gdy przeszła pole się włączyło *
Ind: Jeszcze raz. *wyłącza pole* Proszę idź przodem.

Virllanda - 2013-06-10 14:05:29

- Jesteś pewien? - niespokojnie przyglądał się smokowi

cezary150199 - 2013-06-10 14:07:11

Ind: Tak. Jeżeli będziesz przechodził i się włączy nic ci się nie stanie.

Virllanda - 2013-06-10 14:12:23

Ivenirowi nie do końca o to chodziło, jednak przestąpił przez barierę dołączając do Zand.

cezary150199 - 2013-06-10 14:19:10

* bariera się włączyła *
Ind: *wyłącza barierę* Dobra raz kozie śmierć. *zaczyna przechodzić lecz w tym momencie pojawia się za nim Ersin*

Virllanda - 2013-06-10 14:21:34

Zanderia coraz bardziej zła uderzyła w niego kulą plazmową, Indira popchnęła wywołując za nim mały wybuch energii. W powietrze wzbiło się sporo kurzu.

cezary150199 - 2013-06-10 14:24:08

Ind: Dzięki Zand że znowu mnie uratowałaś. *uśmiechną się do niej*

Virllanda - 2013-06-10 14:26:36

Nic nie odpowiedziała, podążyła wgłąb pomieszczenia. Starszy spojrzał ze zmęczeniem na Indira ~~ Później powiem ~~

cezary150199 - 2013-06-10 14:29:42

Ind: *też idzie w głąb pomieszczenia* Główny komputer. O. Są jaja. *podchodzi do jakiejś rzeczy w kształcie prostokąta z kółkami*

Virllanda - 2013-06-10 14:32:59

Smoki wyciągnęły głowy, aby lepiej widzieć

cezary150199 - 2013-06-10 14:36:01

Ind: Jaja znalezione. A przy okazji znaleźliśmy główny komputer.

Virllanda - 2013-06-10 14:42:36

- Aham... Bierzemy i idziemy?

cezary150199 - 2013-06-10 14:47:59

Ind: Tak. Ale można jeszcze włączyć drony obronne. *podchodzi do komputera*

Virllanda - 2013-06-10 14:49:45

Zanderia zmarszczyła "brwi", usiadła na podłodze i zaczęła coś do siebie mruczeć. Ivenir z zainteresowaniem przyglądał się komputerowi.

cezary150199 - 2013-06-10 14:53:37

- Systemy obronne włączone. Systemy SI uruchomione. Witam smoka umysłu. Jakie rozkazy.
Ind: Pozbądź się wszystkich Ersinów w mieście.
- Tak się stanie.

Virllanda - 2013-06-10 14:56:52

Smoczyca mamrotała coraz ciszej, w jej umyśle działo się coś nietypowego.

cezary150199 - 2013-06-10 15:13:55

Ind: Możemy iść. *zaczął pchać pojemnik z jajami*

Virllanda - 2013-06-10 15:35:35

Ivenir potrząsnął Zanderią, ta nagle drgnęła, poderwała się niespokojnie na nogi, ale zaraz opanowała przybierając niezadowolony wyraz pyska. Skierowała się ku wyjściu.

Krys - 2013-06-10 15:37:23

W pojemniku kryształy stukały regularnie o ścianki.

Virllanda - 2013-06-10 15:39:19

Smoczyca potrząsneła telepatycznie pojemnikiem agresywnie.

cezary150199 - 2013-06-10 15:41:14

* pole automatycznie się wyłączało przy wychodzeniu *
Ind: *wszedł na górę z pojemnikiem gdzie leżało 20 zmasakrowanych Ersinów* Obrona działa.

Krys - 2013-06-10 15:41:54

Stukot przybrał na sile.

cezary150199 - 2013-06-10 15:45:20

Ind: Wiedziałem że to zły pomysł. Na szczęście wszystkie budynki tutaj potrafią się pozbyć z siebie kryształów.

Krys - 2013-06-10 16:19:11

Nieco ,,zadźwięczały''.

Virllanda - 2013-06-10 16:46:26

Smoczyca wydostała pojemnik spomiędzy łusek, przywróciła jego pierwotny rozmiar i umieściła przed sobą w powietrzu.

cezary150199 - 2013-06-10 16:59:31

Ind: Chodźmy szybko.

Virllanda - 2013-06-10 21:15:26

Przyłożyła pazur do pojemnika, po krysztale zaczęły skakać i wirować bladozłote iskierki żłobiąc w nim małe rowki, podpalała go w kilku miejscach.

Krys - 2013-06-10 21:16:55

Ten moment się przypalał po czym gwałtownie zmienił stan skupienia na ciekły.

cezary150199 - 2013-06-10 21:46:02

Ind: *ładuje pojemnik do pojazdu* Szybko. By stalkery nas nie dopadły.

Virllanda - 2013-06-10 21:52:46

- A czy nie włączałeś jakiś tam barier? - mruknęła z niechęcią ale dała dpokój kryształowi. Na jakiś czas. Weszli za Indirem.

cezary150199 - 2013-06-11 10:30:14

Ind: Nie. Nie barier. Drony obronne. Ale nie zostało ich zbyt wiele. Zrobią zamieszanie w innej części miasta. A my uciekniemy.
*w umyśle Indira*
- Indirze. Wiesz że te rdzenie ...
Ind: Tak wiem.
- I że będziesz musiał ...
Ind: Wiem o tym. I jestem gotów to zrobić.

Virllanda - 2013-06-11 14:32:31

Zanderia niespokojnie dreptala po polkadzie, w koncu usiadla i spuscila leb, oczy miala zamkniete.

cezary150199 - 2013-06-11 16:41:46

Ind: Do środka już. *Zaren, Ersi , Narsa wchodzą do środka * Kenis. Chcesz prowadzić?
K: Jassssne... *rusza*
Ind: To ja idę na wieżyczkę. *są już na drodze*
K: A... Uwaga. Będzie trochę rzucało. * na drodze jest pełno stalkerów *
Ind: Będzie ciekawie. * włącza działko "vulcan" *

Virllanda - 2013-06-11 16:50:22

Ivenir przyglądał się poczynaniom smoka. Zanderia zaczęła się delikatnie kołysać w przód i w tył.

cezary150199 - 2013-06-11 16:58:26

Ind: *zaczyna strzelać* Uwielbiam to. *wybuchowe pociski trafiają w głowy stalkerów co powoduje że wybuchają* O nie. *zauważa ciężkiego pancernego* Kenis. Lepiej zmień trasę.
K: Dobra. *zaczyna skręcać mocno w lewo*
Ind: Trzymać się. *ciągle strzela w pancernego pociskami wybuchowymi i przeciwpancernymi*

Virllanda - 2013-06-11 17:02:08

Przechylili się, smoczyca upadła na bok. Nie zareagowała na uderzenie, leżała jak gdyby nigdy nic.

cezary150199 - 2013-06-11 19:05:35

Ind: * stalkery zaczynają biec za pojazdem * Szybko gonią nas. *zabija 20 stalkerów lecz horda za nimi biegnie* Za ile będziemy przy portalu?
K: HHH.... Nie wiem. *skręca w prawo* Jeessssst... *daje gaz na fula* Uda sieee. * na drogę wchodzi super ciężki *

Virllanda - 2013-06-11 19:26:29

- Dasz radę go ominąć? - Ivenir

cezary150199 - 2013-06-11 21:06:40

K: Nie. Blokuje... jedyną drogę.
Ind: * otwiera wieżyczkę i wyskakuje * Wycofaj trochę. Ivenir. Spróbuj postrzelać z wieżyczki do stalkerów. Ja się nim zajmę.

Virllanda - 2013-06-11 21:18:31

- Nie ma potrzeby... - starszemu siły wracały w bardzo szybkim tempie. Czuł się jak nowonarodzony. Złapał Indira telepatycznie, wcisnął z powrotem, po czym zamknął oczy i głęboko skupił. Pojazd zadrżał. Jego koła (jeżeli ma koła) zostały oderwane od ziemi. Maszyna wzniosła się wysoko ponad ulice miasta.
- Gdzie teraz?- nie otwierając oczu zapytał się Iv. Na jego paszczy widniał zadowolony uśmiech.

cezary150199 - 2013-06-11 21:20:08

Ind: Dokładnie za tego pancernego.

Virllanda - 2013-06-11 21:21:33

Pojazd zniżył lot i łagodnie wylądował za pancernym.

cezary150199 - 2013-06-11 21:31:43

*pancerny się odwraca i strzela*
Ind: Szybko. *wjeżdża do portalu a Indir jest z spowitemu na wieżyce* Dobra. Udało się. *wyjeżdżają z portalu*
Dobra szybko zamknąć. *wychodzi z pojazdu i podchodzi do portalu* Nie prędko ktoś tu wróci. *zaczyna się zamykać portal* Gotowe. *idzie w stronę pojazdu lecz w tym momencie z portalu wychodzi pancerny a Indir tego nie zauważa*

Virllanda - 2013-06-11 21:41:52

Zanderia spała. Ot tak, po prostu. Za dużo magii, za dużo impulsów, za dużo miejsc nagromadzenia mocy. A śniły jej się... białe ropuchy? Skakała po wielkim pomieszczeniu, czując ogromny głód, gdy nagle w jej stronę nadleciał jakiś rozmazany kształt i uderzył mocno. Wzleciała do góry, w ostatniej chwili wyrzuciła język przyczepiając się do czegoś co znała, usiadła na tym i obserwowała dziwaczną sytuację.
W tym czasie Ivenir wyszedł z pojazdu, rozglądał się w poszukiwaniu źródeł energii. Pustynia była jednym z najbardziej nieznajomych dla niego miejsc. Kątem oka zauważył jakiś kształt wyłaniający się z portalu, wysłał szybki sygnał ostrzegawczy do wszystkich towarzyszy. Zand lekko drgnęła przez sen, jednak kontynuowała śnienie o byciu płazem.

cezary150199 - 2013-06-11 21:47:49

Ind: Co... *zostaje trafiony pociskiem energetycznym w plecy co odrzuca go 10 metrów*
K: Nie.... * wchodzi na wieżyczkę * Jak... Się z .... Tego korzysta... *przez przypadek naciska przycisk rakiety* Co... *jedna rakieta leci prosto w pancernego* A więc tak... *trafia lecz nic mu nie robi*

Virllanda - 2013-06-11 21:50:42

Ivenir uderzył w pancernego potężną masą powietrza, wzburzając przy okazji wielką chmurę piachu.

cezary150199 - 2013-06-11 22:23:26

* pancerny stał tak jak stał i ciągle strzelał w Indira *
K: Nie.... *naciska losowe przyciski przez co odpala: działko na konfetti, działo plazmowe, fajerwerki, radio, miniguna, oraz miotacz ognia* Co się dziejeeeee... *wszystko trafia w pancernego lecz mimo to nic mu się nie dzieje* Jak to zranić... *pancerny ładuje laserem pulsacyjnym*
Ind: Nie... *laser, trafia w Indira, promień przeszywa go na wylot, z dziury po laserze obficie sączy się krew*

Virllanda - 2013-06-11 23:26:00

Piach zaczął osiadać na maszynie, coraz bardziej krępując jej ruchy. Ivenir doskoczył do smoka, zasłonił jednym skrzydłem, z nałożoną na nie barierą, byle szybciej zatamował krwawienie nie lecząc samej rany.

cezary150199 - 2013-06-12 09:49:36

Ind: *traci przytomność*
- Awaria. Awaria. Rozpoczynam oczyszczanie. *przestaje się ruszać a jego ciało pokrywa plazma*

Virllanda - 2013-06-12 14:08:15

Smok zaklęciem podniósł towarzysza, szybko udał się z nim do pojazdu.
- Zanderio, jeżeli mogłabyś mi pomóc... - zamilkł widząc śpiącą smoczycę. Lepiej od niego znała się na magii uzdrawiającej. To było do przewidzenia, zmiany klimatu, natężenia mocy źle na nią działały.

cezary150199 - 2013-06-12 14:29:20

K: Źle się dzieje.
Ind: * nieprzytomny * Trzeba zabić pancernego. *wstaje lecz nie on kieruje ciałem*

Virllanda - 2013-06-12 14:32:02

Smok zwężonymi oczami patrzył na nie- Indira.
- Dobrze ale jak? - badał go uważnym spojrzeniem, nie mógł tak szybko samodzielnie wstać.

cezary150199 - 2013-06-12 14:35:52

Ind: * ranę pokrywa kryształ * Trzeba go zniszczyć. * idzie w stronę pancernego *
- Oczyszczanie 90%.

Virllanda - 2013-06-12 14:40:31

Ivenir podążył za Indirem. Wiatr stale dął, błony lotne smoków wydymały się.

cezary150199 - 2013-06-12 14:52:22

- Oczyszczanie 100%. *pole plazmowe się wyłącza*
Ind: Zapłacisz za wszystko. *biegnie w stronę pancernego*
- Cel w polu skutecznego rażenia. *celuje w Indira*
Ind: Niczego się nie nauczyli. *staje się niewidzialny*
- Cel zgubiony. *strzela w miejsce gdzie zniknął*
Ind: Rekruta zrobili pancernym. *wskakuje mu na plecy* Masz gościa. Nowicjusz. *wchodzi mu na głowę i staję się widzialny*
- Cel odnaleziony.
Ind: I tak zginiesz. * kryształ tworzy ostrze * Już za chwilę. *rozcina mu pancerz a nanoboty tworzą granat który Indir wsadza mu do środka *

Virllanda - 2013-06-12 15:01:15

Ivenir uniósł delikatnie górną wargę.

cezary150199 - 2013-06-12 15:07:41

Ind: *zeskakuje na ziemię* 5... 4...
- *obraca się* Cel wybrany.
Ind: 3... *pancerny ładuje laser* 2... *laser naładowany* 1... *następuje wybuch i pancerny pada na ziemi* Pomyłka. Zły granat.

Virllanda - 2013-06-12 15:11:45

Uniósł brew. Czekał na dalszy rozwój akcji.

cezary150199 - 2013-06-12 15:19:47

Ind: *podchodzi do pancernego* Jeszcze nie jesteś martwy? Zaraz to naprawimy. *wbija ostrze w głowę pancernego i wycina w niej dziurę* Zapłacicie za wszystko. *wchodzi do środka i wyrzuca z pancernego jakąś istotę*

Virllanda - 2013-06-12 15:52:54

Ivenir nic nie mówił.

cezary150199 - 2013-06-12 16:11:02

Ind: *wychodzi i podchodzi do dziwnej istoty*
- Kese.
Ind: Teraz prosisz o litość.
- Kese... Minde...
Ind: Jeśli cię jeszcze raz zobaczę... Zginiesz... A teraz lepiej zniknij mi z oczu...
- Denite inr Kese. *wstaje i ucieka*

Virllanda - 2013-06-12 17:17:38

Ivenir nie mógł uwierzyć, że smok puścł stworzenie wolno. Nic mu nie pasowło. Patrzył się na gada z podejrzliwością.

cezary150199 - 2013-06-12 17:22:21

Ind: *wchodzi do środka i pada na ziemię*

Virllanda - 2013-06-12 19:46:15

Smok podszedł wolno do Indir'a, potrząsnął nim lekko. Zanderia niespokojnie wierciła się przez sen.

cezary150199 - 2013-06-12 20:01:40

Ind: * kryształ wyrósł potrząsną Ivenirem i się z powrotem schował *

Virllanda - 2013-06-12 20:03:02

Starszy w osłupieniu dał sobą trząsać. Dotknął umysłu Indira, spróbował się dostać do środka.

cezary150199 - 2013-06-12 20:10:11

* w umyśle Indira *
Ind: Kim jesteś?
- Ja. Poprzednim strażnikiem artefaktu. Będę cię trenował.
Ind: Jak. Jesteśmy w moim umyśle.

Virllanda - 2013-06-12 20:13:03

Ivenir jak przez ścianę słyszał rozmowę. Oczywiście, Indir jest przecież smokiem umysłu, musiał znać kilka sztuczek.

cezary150199 - 2013-06-12 20:16:16

Ind: A właściwie. Co ty robisz w moim umyśle. Jesteś moją drugą duszą?
- Nie twoją. Jedną z 80 w krysztale.
Ind: 80?!?!?!

Virllanda - 2013-06-12 20:22:24

Smok ciąąąągle słuchał i przez kilka najbliższych postów to się nie zmieni.

cezary150199 - 2013-06-12 20:33:00

- Tak 80. Każdy strażnik po śmierci może zdecydować. Czy chce zostać w krysztale i żyć dalej oraz pomagać nowemu. Mógł także odejść do zaświatów.

Virllanda - 2013-06-12 20:38:33

Zanderia miotnęła się przez sen.

cezary150199 - 2013-06-12 20:45:28

Ind: Super...

Virllanda - 2013-06-12 20:57:25

~~ Wstawaaaaaaaaj ~~ dobiegało do Indira.

cezary150199 - 2013-06-12 21:02:49

- Raczej szybko nie wstanie. Przez tą ranę. Ale jak chcesz to dołącz do nas. Zobaczysz coś czego nie widział nikt od jakichś... 20 cykli.

Virllanda - 2013-06-12 21:04:35

Co mu tam. Dostał się do umysłu smoka.

cezary150199 - 2013-06-12 21:09:09

Ind: Co to będzie?
- Zaraz zobaczysz. *umysł Indira wygląda teraz jak pole bitwy*
Ind: Gdzie jesteśmy?
- To. Jest nasz dom. *łzy mu z oka poleciały* Prawdziwy.

Virllanda - 2013-06-12 21:14:47

~~ To nie wygląda na przyjazne miejsce, co się stało? ~~ Ivenir "zwiedzał" pole, przyglądał się uważnie każdemu elementowi.

cezary150199 - 2013-06-12 21:26:50

- Wojna. Ersinowie nas zaatakowali. *przeskakuje w inną lokację* A to. Ostatni raz gdy widzieliśmy nasz świat. Był kiedyś piękny. Góry kryształowe. Piękne strumienie lawy. Oceany. Lasy. *planeta wybucha*

Virllanda - 2013-06-12 21:37:25

Ivenir stał zadumany przyglądając się pięknemu krajobrazowi. Czy to wszystko naprawdę przepadło? Zabrakło mu słów. W momencie wybuchu planety- wizualizacji na pysku smoka malował się głęboki smutek. Wspaniałe miejsce, zniszczone, nic nie zostało.
~~ Czy jest jakakolwiek pozostałość tej planety, jakaś żywa istota, ślad? ~~

cezary150199 - 2013-06-12 21:55:07

- Jedynymi pozostałościami jesteśmy my. Smoki umysłu. Reszta przepadała. Tak samo jak nasza duma i chluba. Okręt. Światostatek. *przeskok kolejny* Moment próby ucieczki. Wtedy większość z nas zginęła. *wszędzie okręty. Jedne lecą do góry. Inne strzelają. Jeszcze inne spadają lub wybuchają. Są na całym niebie. Na całej planecie. Wszędzie próbują się wydostać.* Pierwszy Dzień Zagłady.

Virllanda - 2013-06-12 21:58:12

~~ Jaki jest sens tego wszystkiego? Nie można od tak sobie wszystkiego rozwalać! Bez celu, bez sensu!~~ Smok starał się poukładać informacje, w spójną, logiczną całość, starał się zrozumieć. Czemu o tym nigdy nie czytał?

cezary150199 - 2013-06-12 22:04:28

- Ersinowie. Oni... Po prostu chcieli nas zniszczyć. Przy pierwszym kontakcie od razu zaatakowali. *przeskok na mostek okrętu*
- Straciliśmy kolejne agrostatki.
- Zestrzelili kolejne 2 światostatki.
* za szybami można było zobaczyć miliony okrętów *

Virllanda - 2013-06-12 22:06:23

~~ Wszystko uległo zniszczeniu? Cała potęga? ~~ Ivenir nie wierzył w to co widział, wydawało mu się to takie piękne a zarazem takie przerażające.

cezary150199 - 2013-06-12 22:27:50

* dokładnie na wprost okrętu na którym się znajdowali był okręt matka Ersinów *
- Zobacz. *wskazuje na niego* Nigdy. Nie widzieliśmy niczego tak wielkiego i potężnego. *na lewo od okrętu którym lecieli znajdował się największy "nasz" okręt* Nasza Duma. *wszystkie okręty Ersinów w nią strzelają* To był wspaniały okręt. *zaczynają pojawiać się wybuch na powierzchni okrętu* Niestety. * duża część statku wybucha * Nie przetrwała tego. *okręt wielkości kontynentu wybucha* Było na nim ponad Zyliard smoków. Większość naszych ksiąg. *znowu patrzy na okręt matkę Ersinów* Zniszczyliśmy go tylko dzięki wielkiemu poświęceniu. * w stronę okrętu matki leci jeden ze światostatków (Nieustraszony) * Smoki które znajdowały się na okręcie Nieustraszonym. Wiedziały co i tak ich czeka. *Nieustraszony włącza napęd ponadsłoneczny* Tylko dzięki nim przetrwaliśmy. *Nieustraszony staje się w pociskiem* Poświęcili się. Dla nas. *wlatuje w okręt matkę na którym zaczyna się fala wybuchów* Nie miał szans tego przetrwać. I nie przetrwał. *okręt wybucha* To jest piękny widok. *wygląda on tak: cztery pierścienie z czystego światła o kolorze czystego błękitu lecą w każdą stronę, niszczą one wszystko po drodze, za nimi pojawia się wielka kula światła która eksploduje, we wszystkie strony złoto czerwone smugi lecą, po tym w miejscu wybuchu pojawia się piękna poświata która utrzymuje się tam do dziś*

Virllanda - 2013-06-13 15:54:37

~~ To doprawdy piękne... ~~ Podziwiał wizualizację rozszerzonymi źrenicami. Była zbyt szczegółowa i za mało podkolorowana, nie mogła zostać wymyślona przez tajemniczą jaźń. ~~ Ale czy po zniszczeniu statku matki wojna nie wygasła? ~~
Zanderia wolno uniosła powieki, trójkątny łeb, ziewnęła. Nieprzytomnym wzrokiem popatrzyła po wnętrzu pojazdu, uśmiechnęła się delikatnie. Co to był za sen... Znieruchomiała. Świadomość minionego snu trafiła do niej gwałtownie, to co we śnie wydawało jej się swojskie i zwyczajne na jawie okrywało się ciemnymi barwami. Zacisnęła mocno powieki przypominając sobie wszystkie szczegóły. Straszne to straszne, ale ze strachami trzeba sobie radzić...

Krys - 2013-06-13 16:02:58

Ciekły kryształ w probówce jakby znieruchomiał.

cezary150199 - 2013-06-13 16:53:44

- Niestety nie wygasła. Mimo że stracili główny okręt zostało im wiele stoczni oraz statków produkcyjnych.

Virllanda - 2013-06-13 17:09:31

~~ Jak się skończyło? ~~

Jak ciemno, jak strasznie... Ale brnąć trzeba dalej, nie wolno patrzeć na nieprzyjemne odczucia.

cezary150199 - 2013-06-13 17:14:09

- Ciągle nas ścigają. Znaczy. już tylko Indira.

Virllanda - 2013-06-13 18:58:51

~~ Masz... Macie zamiar coś z tym zrobić? ~~

Do końca niewiele już zostało, jeszcze chwileczkę...

cezary150199 - 2013-06-13 19:55:29

- Tak. Zniszczyć ich...
Ind: Nawet za cenę życia...

Virllanda - 2013-06-15 08:49:41

Smok stał przez chwilę w milczeniu. Gdy się odezwał jego głos słabo brzmiał.
~~ Czy zemsta zawsze jest najlepszym rozwiązaniem? ~~

Zand powoli otworzyła oczy. Wreszcie. Położyła się na plecach i wpatrując w sufit zaczęła analizować treść snu. Ta smoczyca z jej snu, to prawie na pewno Czarnokryształowa. Ona naprawdę ma w swojej głowie coś tak... nie- nienaturalnego? Walki na arenie są zazwyczaj traktowane jako sport, występują już od zamierzchłych, starożytnych czasów. Chociaż ten smok z którym walczyła nie wydawał się być tylko fanatykiem sportowej rywalizacji, coś w jego oczach, a może brak tego czegoś... Brrr. I ten rubin. Skąd się tam wziął rubin, rubiny są czerwone, nie czarne.

cezary150199 - 2013-06-15 10:55:57

Ind: W tym przypadku... Tak...
- Gdy zabiją Indira kontynuują wyniszczanie światów... Zaczną od zniszczenia tego...
Ind: A ja już nie mam jak uciekać... Światostatek ten którym tu przylecieliśmy po przybyciu został podzielony na moduły które zostały ukryte.

Virllanda - 2013-06-15 12:48:02

Pokiwał powoli głową i smętnie westchnął. Tyle nienawiści jest na świecie...

Smoczyca przekręciła się na bok spoglądając na kryształ w pojemniku. Wbiła w niego uważne spojrzenie. W ostatniej części snu Kryształowa zemdlała, upadła. Czy to co dzieje się z nią oddziałuje też na kryształ? I czy działa też w drugą stronę? Poraziła słoiczek sporym ładunkiem elektrycznym oczekując na jakąś reakcję.

Krys - 2013-06-15 12:53:38

Kryształ jak pływał, tak pływał.

cezary150199 - 2013-06-15 13:10:33

Ind: Co innego mam robić. Będę się ukrywał... Zniszczą ten świat... Najlepiej dla mnie jest by z nimi walczyć.

Virllanda - 2013-06-15 13:12:16

Zadneria westchnęła, rozejrzała się po wnętrzu pojazdu. Widziała Ivenira i Indira, ale zachowywali się tak jakby jej nie zauważali, ich wzrok kierował się gdzieś daleko... Wstała natychmiast odczuwając tępy ból głowy. Przed oczami zrobiło się jej na chwilę ciemno, przetrwała ją w bezruchu. W wolnym tempie podeszła do smoków i tyknęła je w ramiona.

cezary150199 - 2013-06-15 13:24:49

- Indir. Ktoś chyba chce porozmawiać z tobą w normalnym świecie...
Ind: Dobra... Tylko jest problem... NIE MAM WŁADZY NAD CIAŁEM JESZCZE!!!

Virllanda - 2013-06-15 16:44:39

~~ Czy da się jakoś przyspieszyć proces regeneracji ciała? ~~ Skierował pytanie do duszy

cezary150199 - 2013-06-15 18:22:24

- Nie...

Virllanda - 2013-06-15 18:47:05

~~ Więc poczekamy na ciebie na zewnątrz ~~ Smok wrócił do pełni świadomości, spojrzał się na Zand.

cezary150199 - 2013-06-15 21:47:55

Ind: ~~Może ja nie mam kontroli nad ciałem ale ty tak~~
- Chcesz żebym to ja...
Ind: Tak.
- Jak chcesz... *Indir wstaje*

Virllanda - 2013-06-16 13:09:42

Zanderia przyjrzała się krytycznie Indirowi.
- Jednak potrafisz nie robić sobie krzywdy przez... - Ivenir przerwał jej, kręcąc głową. Smoczyca uniosła brew - A więc jednak? Już nigdy nie zaznam spokoju? Bo gdy tylko się położę, będę miała pewność, że coś ci się stanie. O, nieświadomości! - odchyliła teatralnie głowę.

cezary150199 - 2013-06-16 14:44:16

*wychodzi i idzie w stronę pancernego*

Virllanda - 2013-06-16 20:18:51

~~ Co mu odbiło? ~~ zwróciła się do Opiekuna. ~~ Mam podstawy by przypuszczać, że to nie jest on. Ale nie obawiaj się ~~ zapewnił widząc jeżące się na grzbiecie smoczycy łuski ~~ Nie wbrew jego woli~~

cezary150199 - 2013-06-16 20:28:07

- *rozcina pancerz pancernego i wyciąga z niego jakieś urządzenie* Może się przydać. *idzie z powrotem w stronę pojazdu*

Virllanda - 2013-06-16 21:40:43

- Ale do czego? - sfrustrowana Zanderia dreptała za smokiem.

cezary150199 - 2013-06-16 21:45:38

- Niedługo zobaczysz... *upada* Chcesz już wrócić?
Ind: Tak...

Virllanda - 2013-06-16 21:52:51

Smoczyca stała wyprostowana przyglądając się tym dziwactwom.
- Emm...

cezary150199 - 2013-06-16 21:57:46

Ind: O co chodzi Zand?

Virllanda - 2013-06-16 22:02:28

- Nic. Więc, skoro już mamy rdzenie, co powinniśmy zrobić?

cezary150199 - 2013-06-16 22:05:46

Ind: Podłączyć je do systemu rozprowadzania energii. A co najlepsze właśnie znajduje się on w piwnicach.

Virllanda - 2013-06-16 22:07:19

- Więc na co czekamy? - odwrócił się i usadowił wygodnie w pojeździe. Za jego przykładem poszła smoczyca.

cezary150199 - 2013-06-16 22:10:00

Ind: *też wchodzi* Chcesz jeszcze prowadzić?
K: Jassssne... *włącza silnik i rusza w stronę podziemnego miasta* Takkkk... *Drive my tractor like a boss*

Virllanda - 2013-06-17 19:20:35

Smoki jechały w milczeniu.

www.wena.pun.pl www.eti2011r.pun.pl www.ogamedodatki.pun.pl www.geode.pun.pl www.desert-operations.pun.pl