Czasy zimnej wojny! Pomóż obalić rządy Złego Władcy!
Użytkownik
- Zand. Gdzie Idir?
- Tu jestem.
- Przeżyłeś * rzuca się z łzami w oczach na kuzyna *. Tak si..ę cieszę że przeżyłeś.
- Też się cieszę.
- Co z twoimi łapami?
* Meridian się dołącza do rozmowy *
- Właśnie co z nimi.
Offline
Użytkownik
- Co do?
- Indir co się z nimi dzieje? * powiedzieli Insi i Meridian jednocześnie*
- Nie wiem.
Offline
Użytkownik
* podaje łapę Zand *
Offline
Skupiła się i wysłała zmysły wgłąb łapy. Całkowicie stworzona z kryształu, kryła w sobie coś... Przypominało to... pustkę umysłu czarnej smoczycy.
Przerażona wycofała się z kończyny, spojrzała Indirowi w oczy
- Co ona ci zrobiła...
Offline
Użytkownik
-Nie wiem dokładnie. Po prostu mnie lekko zraniła a później kryształy zaczęły mi rozrywać przednie łapy.
Offline
Podejrzenia smoczycy nie budziły zaufania. Czyżby chciała go oskarżyć że nie poradził sobie z tym czymś ? A może sam wytworzył te łapy ? (Yup, tylko podsuwam co mógł sobie pomyśleć, albo co mu zasugerował mózg ID)
Kryształy nie poruszyły się już, tylko spokojnie leżały odbijając się delikatnie w blasku słońca.
Offline
Użytkownik
Coś mi się wydaje że to się źle skończy. Chociaż kiedyś mogą się przydać. *myśli Indir*
Offline
Użytkownik
Coś mi się wydaje że nie jestem sam w tym ciele. *myśli Ignir*
-Może coś powiesz *mówi w umyśle*
Offline
Użytkownik
-Na przykład czy będziesz współpracować.
Offline
- Indir... Powinieneś naprawdę z nimi uważać... Żeby je dokładniej zbadać potrzebowałabym aparatury i czasu, a ani jednego ani drugiego nie posiadamy. Na twoim miejscu przemyślałabym amputacje... Indir? - zauważyła, że ze smokiem jest coś nie tak- Z kimś rozmawiasz?
Ostatnio edytowany przez Virllanda (2013-05-06 20:26:23)
Offline