Czasy zimnej wojny! Pomóż obalić rządy Złego Władcy!
*przyłożył mu łapę do paszczy* Cicho... mam obserwować cel. Jak najdzie dobra okazja może ją schwytam... *patrzył na Amire*
*Linger nadal się rozglądał czuł że coś jest nie tak* Michael lepiej już idźmy do tych noclegów wydaje mi się że tu nie jest zbyt bezpiecznie
Offline
Zza zakrętu wpadła zdyszana Layla, przywarła do muru w bezruchu, na szczęście osoby które ją ścigały nie zauważyły, że skręciła i pobiegły dalej prosto, Dziewczyna odetchneła z ulgą, jednak wtedy zauważyła smoki i zamarłą
-Wy nie chce cie mnie oddać Manduniowi? prawda? - spytała z nadzieją w głosie
Offline
- A co cie to obchodzi - odburknęła- Ale jeśli już musisz wiedzieć to jest on magiem i ja.. ja.. byłam jego niewolnicą..- po tym zdaniu Layli wypłynął na twarz rumieniec wstydu
Offline
Użytkownik
W końcu mogę się zemścić. Malifor niedługo zginie. Zemsta. Tylko zemsta. Trzeba się przygotować. *Myśli*
-Co do...
Offline
Użytkownik
Uwielbiam patrzeć jak starzy przyjaciele się spotykają. *Myśli* *wzdycha* Mi też by się przyjaciel przydał. Nie najpierw zemsta. *znowu myśli*
Offline
Layla szybko odzyskała pogodę ducha wg. prawa w kraju w którym się urodziła jęśli jeszcze 2 lata jej nie złapią będzie wolna- A tak ogólnie to czego tu szukacie?
Offline
- Wiele lat minęło od naszego ostatniego spotkania. Dużo przykrych rzeczy się wydarzyło, ale najważniejsze jest teraz to, że widzimy się po tak długim czasie. - odwzajemniłem uśmiech.
*Po chwili spojrzałem na Ellen.*
- A to widzę Twoja partnerka życia...
Offline
Smoczyca zastygła i spojrzała w ziemię.
A: Obiecaj, że nie będziesz broić, ani nic niszczyć... - Szepnęła.
*B: ...*
A: To chyba oznacZa tak... - Szeponęła. Poczuła nagły ból głowy, który wstrząsnął całym ciałem i upadła.
Gono spojrzał na nią ze strachem.
Offline