Czasy zimnej wojny! Pomóż obalić rządy Złego Władcy!
Użytkownik
Zająć? Mam lepszy pomysł * myśli * Może małe zaklęcie?
- Zawsze to samo. * znikąd pojawiają się paraliżujące gazy *
- Co do?
- Mały prezent. Za 5 sekund przestaniesz się ruszać.
- I co dalej. Zabijesz mnie?
- Nie nie nie. No wczoraj bym to zrobił. Mam zamiar otworzyć ci oczy. *przykłada łapę do głowy Meridiana*
- Co ty?
- Spokojnie * pokazuje zdobyte wspomnienia *
- Co? Nie rozumiem.
Offline
Użytkownik
- Zrozumiałeś? To nie mój ojciec zamordował twoją rodzinę. Niezbyt miałby jak to zrobić.
- Wybaczysz mi że chciałem cię zabić i cię ścigałem.
- Już ci wybaczyłem. Gdyby nie to że ją spotkałem to ciągle bym chciał cię zabić. Właśnie to może was sobie przedstawię. Meridian Zanderia. Zanderia Meridian.
Offline
- To już po wszystkim? Nie skoczycie sobie znowu do gardeł?-popatrzyła po nich- Świetnie. A teraz kilka pytań natury śmierć kontra życie. Dla kogo pracujesz i czy wiesz kto nasłał na nas zabójcę w karczmie "Mięsiwo"?
Offline
Użytkownik
- Właśnie. Wątpię by to był zabójca. On użył gazu oszałamiającego. Wątpię by chciał nas zabić.
- Ktoś was zaatakował? Przestali mi cokolwiek mówić.
Offline
Użytkownik
- No szefowie przestali mi cokolwiek mówić.
Offline
Użytkownik
- Więc. Moi szefowie są anonimowi. Przysyłają posłańca z instrukcjami. Wysyłają go z piwnic w Podziemnym Mieście.
Ostatnio edytowany przez cezary150199 (2013-05-05 11:41:02)
Offline
Zanderia wykrzywiła się. Podziemie. Nienawidziła miejsc, w których nie ma okien.
- Nie masz ochoty się na nich zemścić? Za wmawianie ci kłamstw, podpuszczanie na niewinnego smoka...
Offline
Użytkownik
- Nawet nie wiesz jak bardzo.
Offline
- Mam propozycję. Pomogę wam w zemście. W zamian wy opowiecie mi o tej krainie, nie byłam tu od naprawdę od długiego czasu, dużo się zmieniło... I czemu wszyscy zwykli mieszkańcy są tacy zastraszeni? Prowadzi się tu jakąś wojnę czy jak?
Offline
Użytkownik
- Więc zgadłaś. Toczy się tu wojna. Poczekacie muszę coś sprawdzić. *Indir staje się niewidzialny*
Offline
Stała wyprostowana w oczekiwaniu na powrót Indira, skanowała zmysłem magicznym otoczenie...
- Więc... Wojna? Kiedy tu leciałam nie zauważyłam żadnych oddziałów wojskowych. Kto włada tymi ziemiami?
Offline
Użytkownik
- Więc tymi ziemiami teoretycznie włada Malifor. Teoretycznie ponieważ tak naprawdę miasto chaosu nie jest w jego władaniu. Indir gdzie ty?
Offline